22 czerwca członkowie Kręgu stawili się w Czaplach Wielkich. Niestety nie było nas zbyt wielu. A szkoda bo te spotkania od kilku lat stały się niepisaną tradycją. Na hasło „spotkanie u Puchacza” licznie stawialiśmy się w tym miejscu. Spotkanie nasze rozpoczęło się mszą odprawioną w intencji śp. Puchacza Krzywodzioba przez księdza byłego kapelana – stale związanego z Wagabundami. Potem była już część nieoficjalna. Kiełbaski, ognisko, występy najmłodszych latorosli, nieśmiałe śpiewy, wspomnienia a na zakończenie
tradycyjny krąg. Do następnego spotkania na obozie. Pogoda troszeczkę nas postraszyła. W czasie mszy padało i grzmiało a potem zza chmur wyszło słońce i do końca nam towarzyszyło