W piękny, słoneczny, ciepły weekend liczne grono kręgowców wraz z Rodzinami zjawiło sie na obozie. W tym roku było to strasznie daleko bo aż w okolicy miejscowości Łobez ale zjawiło sie bardzo dużo osób. Akurat trafiliśmy na festiwal więc zabawa była przednia. Nie tylko zabawa bo druhowieństwo przemycało również informacje o histori regionu na którym się znajdowaliśmy. Wieczorem tradycyjne ognisko kregowe ma którym Marabut otrzymał drugie miano – „Myśliciel” i stosowny proporzec. Potem udaliśmy sie na ognisko szczepu gdzie w trakcie obrzędowej pieśni zajmowaliśmy miejsca wokół ogniska. Bardzo późno było gdy ściskając swoje dłonie składliśmy zobowiązanie o wzajemnej pomocy. Drugi dzień przywitał nas piekną, ciepłą i słoneczną pogodą. Po śniadaniu apel, zwiedzanie podobozów , kąpiel w jeziorze, wspólne posiady i dyskusje a wieczorem msza polowa, która odprawił proboszcz miejscowej parafii. A jak było to częściowo przekażą poniższe zdjecia.