2019.01.05 Opłatek Kręgu

W tradycyjnym miejscu i o tradycyjnym czasie spotkaliśmy sie na naszym opłatku. Jak zwykle każdy przyniósł coś ku zadowoleniu wszystkich. Mam na myśli słodkości, napoje, owoce, bigosik, śledziki – nie będę wymieniał dalej bo brakło by miejsca na pisanie i czasu na czytanie. Jak zwykle życzenia Wodza rozpoczęly nasze spotkanie, potem czytanie z Biblii, potem opłatki i wzajemnie składane życzenia. Czyli jak zwykle. Można powiedzieć nuda. Ale nie – nie było jak zwykle. Było mówiąc po krakowsku – fajnie. Po pierwsze zjawiło się 26 kręgowców, po drugie dołączyli do nas członkowie KPH, po trzecie były kolędy i to dużo. Każdy dostał przygotowany śpiewnik i przy wtórze gitary a czasem a’capella spiewaliśmy kolędy. A po czwarte – chyba jeszcze tak długo nie siedziliśmy na spotkaniu opłatkowym. Nikomu nie chciało się wychodzić ale po współnym pożegnalnym kręgu niektórzy zaczęli opuszczać nasze grono. Rozmowy kuluarowe trwały jeszcze bardzo długo. Do zobaczenia za rok a zdjęcia niech dopowiedzą resztę – za rok to na opłatku bo najszybciej to na zimowisku ale o tym czytajcie w specjalnym zaproszeniu.

Comments are closed.