Tradycyjnie we wrześniu spotkaliśmy się Kręgiem na kolejnym integracyjnym pożegnaniu lata.
Kto mógł zawitał na to spotkanie, były fajne pogaduchy, wspomnienia, dużo śmiechu a wszystko okraszone dobrym jedzonkiem/ dziękuję Pekari i Orlikowi za przepyszną fasolkę po bretońsku/.
Wieczorny chłód rozgrzewało sporo ognisko…
Myślę że takich imprez , spotkań, bardzo nam brakuje po tych chudych pandemicznych latach.
Mówimy sobie- do następnego razu !!!